Ph. by Houcine Ncib on Unsplash
Nie jestem pewna czy w dzisiejszych czasach padnie kiedykolwiek stwierdzenie, że moda nie jest dla wszystkich. Ciągle uczymy się tolerancji, akceptacji nie tylko siebie, ale i innych wokół. Chcąc nie chcąc łapiemy się niejednokrotnie na tym, że kogoś krytykujemy, mimo że zdajemy sobie sprawę z własnej niedoskonałości. Przechodząc do meritum - moda jest dla każdego, niezależnie od płci czy… wagi.
W Internecie możemy znaleźć przykładowe modele kobiecych figur i propozycje tego jak powinno się dobierać ubrania ale czy ktoś w ogóle jeszcze chce się do tego stosować? Cóż, w dresie nie pójdziemy do biura, ale aby to wiedzieć nie musimy pytać stylistki. Więc w czym problem? W tym, że utarło się to, że osobom w rozmiarze XXL nie wszystko wypada zakładać. Uśmiecham się pod nosem i wzruszam ramionami: kto się tym przejmuje?
Może wydawać się to niezłą ironią, że artykuł o modzie XXL tworzy właśnie dorosła osoba, która waży 50 kilogramów, ale chyba potrzebny jest ten kontrast. Nie ubieram się w to co będzie wyglądało ładnie, zgrabnie czy przyzwoicie. Lubię modę, nie chcę się więc ograniczać, a osoba która waży o wiele więcej, również nie musi tego robić. Wolność powinna być rozumiana na każdy sposób.
Ph. by Jennifer Enujiugha from Pexels
Sieciówki proponują nam ubrania w rozmiarze od 32 do 44 i świetne jest to, że nie ograniczają się do danego modelu bluzki czy spódnicy dla określonego rozmiaru. Tak jak pisałam wyżej, może nie wszystko będzie prezentować się pięknie na każdym ciele, ale to nasz wybór. Noszę rozmiar 34-36, a nie zliczę ile rzeczy mam w rozmiarze 42 lub większym. Podoba mi się coś – zakładam to na siebie. Czy nadejdzie taki dzień kiedy ktoś zaczepi mnie na ulicy i powie: ,,Przepraszam Panią, ta bluzka nie pasuje do Pani typu sylwetki’’? Albo czy ja podejdę do osoby o większym rozmiarze — plus size i zauważę, że te woskowane spodnie nie są stworzone do typu jabłka, którym właśnie jest? Naprawdę bawi mnie myśl o takiej sytuacji. Co to zmieni? Przecież to nie przestępstwo a w siedmiu grzechach głównych raczej nie ma mowy o nieprawidłowym dobieraniu ubrań do swojej figury.
Dominika Gierszewska