top of page

Moda damska, z męskiej szafy

Zdjęcie autora: Tworzywo - Gazeta studenckaTworzywo - Gazeta studencka


Ilokrotnie kobiety narzekają na swoją garderobę zapewniając, że mają mało ubrań, a już na pewno nie mają nic odpowiedniego do danej okazji? Stoimy przed wypełnioną po brzegi szafą i z kapryśną miną mówimy same do siebie: ,,Nie mam się w co ubrać’’. Doskonale wiem co piszę, ale też zdaję sobie sprawę, że w takich momentach trzeba improwizować i czasami zaszaleć. A gdyby tak zajrzeć do garderoby chłopaka, brata, ojca lub dziadka? Tam są same skarby, nawet jeśli na początku wydaje się być to śmieszny pomysł.


Czy którakolwiek dziewczyna nie pożyczyła od swojego ukochanego koszuli? Na początku może do spania, później udała się w niej do sklepu po bułki, a następnym razem siedziała w niej dumnie na uczelni. Za duża? Co z tego, tym lepiej!


Pójdźmy więc o krok dalej i załóżmy marynarkę. Za duże marynarki z usztywnianymi ramionami to bardzo uniwersalny trend. Chanel czy Gucci już wiosną pokazywali na wybiegach ten trend, ale tak bardzo się przyjął, że do dzisiaj na ulicach widać ‘za duże’ marynarki na kobietach.



Fot. Svetlana Pochatun on Usplash


Moda jest nieprzewidywalna. Można się nią bawić, tym bardziej że nie ma ustalonych zasad, których musimy się sztywno trzymać. Już dawno temu kobiety zaczęły nosić luźne spodnie, dlaczego więc nie marynarki?


Dopasowana sukienka, szpilki i marynarka z szerokimi ramionami - to pierwsza propozycja. Może się wydawać, że marynarka zdeformuje naszą sylwetkę, jednak dzięki temu nie wyglądamy tak „bez polotu”.


Fot. Neemias Seara from Pexels


Prosta i elegancka stylizacja nabierze charakteru i nonszalancji, gdy dodamy dla kontrastu właśnie lekko „przydużą”, męską marynarkę. Dżinsy z wysokim stanem, bluza lub golf oraz gwiazda dzisiejszego wpisu i mamy stylizację na co dzień. Do tego dodajmy sportowe buty, pojemną torba i można iść na uczelnię.


Marynarka nie musi odgrywać tylko roli marynarki. Może również stać się okryciem wierzchnim, a jeśli dodamy do niej pasek i upewnimy się, że ma odpowiednią długość nawet sukienką. Jak tylko któraś z dziewczyn zamarzyłaby sobie posiadać taką marynarkę na stałe, niż pożyczać z męskiej garderoby, polecam zajrzeć do second-handów. Wybór jest ogromny, a cena jaką zapłacimy to kwota od kilku do kilkunastu złotych (w zależności od wagi, ceny za kg i wyceny danego sklepu).



Fot. Konstantin V from Pexels



Dominika Gierszewska

43 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

XXL W MODZIE

MY - opowiadanie

Comments


Post: Blog2_Post
bottom of page